Zabrzański przemysł - Kopalnia Zabrze
Dnia 24 listopada 1790 r. sprowadzony przez pruską administrację państwową inżynier górniczy Salomon Izaak z Brabantu (pogranicze Belgii i Holandii) odkrył w dolinie Czarniawki, w okolicy Pawłowa, wychodzący na powierzchnię ziemi metrowej grubości pokład węgla nazwany Einsiedel Górny /501/.
Już w następnym roku, po wykonaniu około 70 otworów wiertniczych, odnaleziono następne pokłady w rejonie Zaborza i Poremby. To właśnie rok 1791 uznano za narodziny kopalni, którą w 1811 r. na cześć zmarłej królowej Prus nazwano "Kopalnia Królowej Luizy" (Königin-Luise-Grube), znanej nam do niedawna jako "KOPALNIA ZABRZE". Kopalnia ta przeżyła bardzo burzliwą historię i przetrwała ponad 200 lat, będąc swojego czasu jedną z największych kopalń na świecie.
Pierwszy węgiel wydobywano metodą odkrywkową lub z płytkich, najwyżej trzydziestometrowych, szybów. Było ich wiele, rozstawione na odległość od kilkunastu do kilkuset metrów, połączone niekiedy podziemnymi wyrobiskami między sobą. W pierwszym roku - używając młotów i żelaznych klinów - wydobyto na powierzchnię, za pomocą drewnianych ciągniętych przez ludzi skrzyń i kołowrotów, około 120 ton węgla. Napływającą do wyrobisk wodę wydobywano beczkami. W 1795 r. sprowadzono do tego celu z pobliskich Tarnowskich Gór pompę napędzaną parą.
Zakład zatrudniał 63 ludzi. Ilość wydobycia i dobra jakość węgla przyczyniła się do podjęcia decyzji o wybudowaniu przez skarb pruski huty żelaza w Gliwicach (Königliche Eisengiesserei), w której to w 1796 r. uruchomiono pierwszy na kontynencie europejskim wielki piec opalany koksem. Huta stała się głównym odbiorcą produkcji kopalni, która - rozwijając się - przyczyniła się w zdecydowany sposób do rozwoju Zabrza i okolic. Załoga kopalni na początku XIX w. to około 100 osób. W 1817 r. już 190. Zamieszkiwała ona wówczas wraz z rodzinami (ok. 500 osób) w koloniach górniczych w Małym Zabrzu i Pawłowie.
Problem odwadniania wyrobisk zaowocował wówczas projektem wybudowania podziemnej sztolni, której zadaniem było odprowadzanie wody z kilku kopalń od Chorzowa aż po Zabrze. Budowę Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej (Hauptschlüssel-Erbstollen) rozpoczęto w 1799 r., a przedłużając gotowy w 1810 r. odcinek zabrzański, doprowadzono ją w 1868 r. do Chorzowa. Jej długość wynosiła 14 km pod ziemią. Zasypany w 1954 r. wylot sztolni znajdował się przy ulicy K.Miarki, w pobliżu byłego zabrzańskiego ratusza.
Wylot sztolni przy Stollenstraße (ul. K. Miarki)
Jej przedłużeniem był wybudowany w latach 1792-1822, sięgający do Gliwic, Kanał Kłodnicki. Drogą tą nie tylko odprowadzano wodę z kopalń, łodziami pod ziemią transportowano nią również załadowywany do skrzyń węgiel (ok. 4 ton na łódź), który przeładowywany u ujścia sztolni do większych łodzi, docierał w ten sposób do gliwickiej huty lub do Odry i dalej. Na terenie Kopalni Zabrze sztolnia zagłębiała się na 10-60 m przy szerokości 1,50 m i wysokości 1,80 m.
Kopalnia Królowa Luiza-Zachód ok. roku 1900
Niestety już w 1837 r., pokłady węgla odwadnianego przez sztolnię uległy wyczerpaniu, co spowodowało przejściowy spadek wydobycia i zatrudnienia oraz podrożenie produkcji. Wybudowana w 1830 r. tzw. Droga Następcy Tronu (Kronprinzenstrasse), w zabrzańskiej części ul. Wolności umożliwiła kopalniom prywatnym dowożenie węgla do gliwickiej huty, co było dodatkowo powodem spadku popytu na węgiel z zabrzańskiej kopalni W obliczu tych trudności, zarząd państwowy zakładu zdecydował się na zgłębienie na terenie rozpoczętego w 1810 r. pola zachodniego (dzisiejszy Skansen Królowej Luizy) pierwszego szybu głębinowego, który wybudowany w latach 1838-1842 nazwano na cześć radcy górniczego von Dechena szybem "Dechen". Jego głębokość sięgała 73 m, około 35 m poniżej poziomu sztolni. Do odwadniania wyrobisk zastosowano pompy parowe.