Zabrzański zamek - autor Dariusz Walerjański
Niewielu mieszkańców naszego miasta wie, że ponad 250 lat temu w samym śródmieściu Zabrza, na terenie dzisiejszego supermarketu "Platan" i huty "Zabrze", na lekkim wzniesieniu znajdował się zamek wymieniany w najstarszych zabrzańskich kronikach jako "allodium cum arce lignea".
O jego istnieniu od XVI do XIX w. na terenie obecnego miasta możemy się dowiedzieć z "Urbarza parafii zabrskiej", spisanego przez proboszcza parafii św. Andrzeja, Jana Jerzego Badestinusa, XVII-wiecznych protokołów wizytacyjnych oraz studiując dawne plany Zabrza z lat: 1788, 1789, 1803 i 1860, na których są zaznaczone obrysy zamkowych budowli, potwierdzających lokalizację obiektu w południowej części miasta. Dziś po zabrzańskim "dominium" nie ma już materialnych śladów.
Dawny zamek wraz zabudowaniami folwarcznymi (browar, młyn, gorzelnia, winiarnia, stajnie końskie, bydlęce, stodoły oraz dom pisarza dworskiego) znajdował się przy rozwidleniu dwóch dróg wiejskich do Mikulczyc i do Biskupic, około pół kilometra od zabudowy wsi Zabrze, w której znajdował się drewniany kościół pw. św. Andrzeja. Po stronie południowej, przy drodze do Biskupic znajdował się zamkowy staw zasilany wodami rzeki Bytomki oraz zamkowy młyn. Od strony północnej, na stoku niewielkiego wzniesienia, w rejonie dzisiejszego parku hutniczego, znajdowały się zamkowe ogrody warzywne przekształcone w XVIII wieku w ogród w stylu barokowym. Zamek otaczały z obydwu stron zabudowania gospodarcze, tworząc nie do końca zwarty zamkowy dziedziniec. Teren wokół zamku otaczał wysoki mur z przyporami. Chcąc umiejscowić zamek w dzisiejszym Zabrzu, znajdowałby się on pomiędzy placem Teatralnym (parking), kaplicą św. Floriana a bocznym wejściem (od strony restauracji) do marketu Platan.
Pierwszy zamek był budowlą masywną, drewnianą, o konstrukcji zrębowej, wybudowany na planie prostokąta z ogromnych grubych belek. W XVII wieku całkowicie przebudowany został na murowany, piętrowy zamek o sześciu lub siedmiu osiach okiennych, kryty dwuspadowym dachem o ściętych narożach. Być może na osi centralnej posiadał ozdobny ryzalit, w którym znajdowało się główne wejście do zamkowych komnat i sal, zwieńczonych ozdobnymi, kolebkowymi lub zwierciadlanymi sklepieniami.
Fragment mapy Zabrza z 1790r. z zaznaczoną lokalizacją zamku |
Mimo że wieś Zabrze od 1510 do 1570 r. była już w posiadaniu różnych bogatych właścicieli ziemskich, żaden z nich nie wybudował sobie na terenie wsi niewielkiej posiadłości. Jednym z pierwszych założycieli i budowniczych zabrzańskiego zamku w 1570 r. był czeski rycerz, szlachcic Szambor Dluhomil, syn Mikołaja z Bierawy, który ziemię pod budowę pierwszego zabrskiego zamku zdobył siłą i przymusem, odbierając ją sześciu chłopom-kolonistom wraz z przyległym do ich ziemi lasem. Ponad dwieście lat później, w kronice księdza Badestinusa, tak został opisany w języku łacińskim ten incydent: "Dominus nullam habuisset silvam, agros nullos... Pan nie posiadał żadnego lasu, ani żadnych pól. Wypędził przez to sześciu osiadłych kmieci; tym sposobem zyskał dla siebie ich działki i las przyległy do pól osadniczych...
A w miejscu ich zagród wzniósł pan Szambor Dluhomil allodium z dworem i mianował się panem posiadłości całego terytorium... totius villae sen pagi Zabrzensis". Od tej pory kazał się nazywać Zabrzeskim - panem na zamku.
W 1610 r. wieś Zabrze wraz z zamkiem stała się własnością Wacława Gierałtowskiego, będącego także właścicielem zamku w Chudowie. Po jego bezpotomnej śmierci w 1622 r., majątek przeszedł na własność jego żony, Joanny z Sedlnickich Praschma, która straciła go w 1626 roku za niespłaconą pożyczkę finansową w wysokości 60 tys. florenów na rzecz Piotra Konieckiego. W 1627 r. oddziały wojsk Mansfelda zniszczyły i splądrowały zamek. Ród Konieckich, w wyniku dziedziczenia, zarządzał majątkiem przez okres wojny trzydziestoletniej.
W 1653 r. ówczesny właściciel dóbr zabrzańskich Aleksander Biały-Bielski, mąż Marii, córki Konieckiego, całkowicie przebudował zamek z drewnianego na piętrową. murowaną. obronną budowlę wraz z otaczającymi go zabudowaniami gospodarczymi. Lecz i on z czasem nie dał rady utrzymać w dobrym stanie kilkunastohektarowej posiadłości, która popadła w ruinę.
Z 1672 r. zachowała się relacja z wizytacji zabrskich dóbr przez komisję reprezentantów biskupstwa nyskiego, w której czytamy: Jest tu siedziba rycerska z przyległym folwarkiem i zabudowaniami, których liczba jak okiem sięgnąć jest znaczna... Do czasu wizytacji był (zamek) bardzo zrujnowany: dach całkowicie zły, belki spróchniałe, podłogi i stropy groziły lada chwila runięciem, okna w górnych pokojach były powybijane, futryny okienne brutalnie powyrywane razem z żelaznymi zawiasami. Z zabudowań folwarcznych browar, gorzelnia i winiarnia całkowicie zburzone, podobnie dom mieszkalny pisarza dworskiego. Oprócz opisu stanu zachowania zamku z dokumentu tego możemy się także dowiedzieć o stanie gospodarki rolnej: krów mlecznych 20 sztuk i żadnych jałówek, owiec 150 sztuk, świń 20 sztuk, trzy łąki, jedna wielka na 24 i 30 stóp chłopskich, trzy sady, 4 stawy, w tym dwa, zamkowy i młyński, w których sumy i karpie hodowano oraz pole chmielowe.
Z dokumentu dowiadujemy się także, że na zamku spożywano piwo i gorzałkę warzoną przez miejscowego karczmarza. Wstępną renowację zamku przeprowadza dopiero kolejny posiadacz zabrskiego dominium - baron Johann Wiltzek (Wilczek, Welczek) herbu Wiezc z Wielkiego Dębieńska, późniejszy kanclerz księstwa opolsko-raciborskiego, który obiera sobie zamek za kilkuletnią siedzibę. Po jego śmierci w 1690 r. zamek przechodzi w ręce jego wkrótce owdowiałej, bardzo bogatej córki Anny Susanny von Rauthen z Koszęcina. Za swego panowania podejmuje ona bardzo dokładny i kosztowny remont zamku wraz z zabudowaniami dworskimi, przywracając mu dawny blask i świetność oraz poleca wznieść przy zamku dużą kaplicę, której patronami zostają Anna, Józef i Florian. Od 1703 do 1775 r. funkcje kapelana zamkowego pełniło aż dziesięciu księży, m.in. bytomski franciszkanin Leopold Kunda, Simeon Nemeczek, Zacharias von Cebulka.
Około 1704 r. zamek, jako spadek po poprzedniej właścicielce, znajduje się do 1731 r. w posiadaniu hrabiowskiej rodziny Praschma (Prażma). W 1738 r. kolejnym właścicielem zamku zostaje hrabia Johan Dunin ze Skrzynowa, wywodzący się z prastarego duńskiego rodu hrabiów, znany z wystawnego trybu życia. Za jego panowania zamek słynął z wystawnych przyjęć, którym towarzyszyła muzyka w wykonaniu dworskiej kapeli pod dyrekcją Lorentza Jakubowskiego i Johana Kiera. Na zamku w tym czasie pojawia się dworski pisarz Karol Skal i sekretarz, a do pielęgnacji i upiększania zamkowych ogrodów zatrudniono Baltasara Braiera z Wiednia.
Fragment mapy Zabrza z 1850r. |
W tym okresie o zabrskim zamku w kręgach dworskich mówiono "aula zabrzensis". W 1750 r. zamek nabywa. Józef Antoni Mieroszowski, burgrabia krakowski, który w 1752 r. żeni się z wdową po poprzednim właścicielu Anną z domu Waxmann. Podobnie jak Duninowie, Mieroszowscy wiodą na zamku wystawne życie, co doprowadza ich do wysprzedaży zabrzańskiego majątku. Kolejnym właścicielem zostaje w 1764 r. Maciej baron Wilczek, przenosząc swą siedzibę rodową z Wieszowej na zabrski zamek; ojciec 26 dzieci, znany z kolonizacji dzisiejszego obszaru Zabrza, organizator wczesnego przemysłu górniczo-hutniczego. W 1784 r. Wilczek odnawia zamek i sprowadza z Tarnowskich Gór znanego artystę malarza Jochana Karola Zipsera (Cipsera), który to ozdabia komnaty zamkowe licznymi freskami. Innym artystą zatrudnionym na zabrzańskim zamku w tym czasie jest arkularius May Franc, wytwórca ozdobnych drewnianych skrzyń i stołów. Na zamku także pojawia się nadworny lekarz i chirurg Gotlieb Schwiedela oraz mistrz budowlany Ignatz Rother. W 1778 r. hrabia funduje przy drodze wjazdowej do zamku za zamkowymi stawami, przed rozwidleniem dróg na Mikulczyce i Biskupice, kamienną rzeźbę św. Jana Nepomucena, autorstwa nieznanego do dziś rzeźbiarza. W tym samym czasie zakłada w pobliżu zamku kolonię mieszkalną zwaną "zamkową", z czasem przemianowaną na kolonię "Małe Zabrze". W 1790 roku, 12 września, umiera na przepuklinę hrabia Maciej Wilczek, ostatni "wielki" i majętny właściciel. Po jego śmierci zamek popada w ciągu 70 lat w ruinę. Do roku 1826 jego właścicielami są: w 1797 r. radca sądowy Józef Hofrichter, a w 1814 r. Leopold Hochberger. Ostatni widok na rzut pionowy zamku wraz z przylegającym doń folwarkiem odnajdujemy na planach Zabrza z 1859 i 1860 r.
Budowa w 1858 r. na zapleczu zamku huty "Donnersmarcka" oraz jej stopniowa rozbudowa w kierunku zachodnim w 1879 r. o nowe hale fabryczne, usuwają ostatecznie z powierzchni ziemi murowany zamek z kaplicą i towarzyszącą im zabudowę folwarczną. Dziś jedynym istniejącym zabytkiem, który pozostał z dawnego zamku, jest rzeźba św. Jana Nepomucena, przeniesiona w XIX w. na cmentarz św. Henryka przy ul. Staromiejskiej oraz całkowicie przekształcony w XIX w. zamkowy ogród, będący dziś parkiem hutniczym. Dzieje zabrskiego zamku, jak i jego surowego właściciela zwanego Zabrzeskim, "żyją" już tylko w miejscowych legendach i bajkach opowiadanych podczas lekcji polskiego czy historii.
autor - Dariusz Walerjański
Tekst i fragmenty map pochodzą z artykułu "Zabrzański zamek"
"Nasze Zabrze" nr 10/2004
Zabrzańskie legendy
autor - Dariusz Walerjański
"Nasze Zabrze" nr 10/2004 artykuł "Zabrzański zamek"
Przeszłość naszego miasta, jak powiadają poeci, poprzetykana jest wielobarwnymi nićmi legend i podań, które często zapomniane przez współczesnych, żyją już tylko w pamięci najstarszych nosicieli dawnego folkloru...