Moje Zabrze

Spacer po Zabrzu
Autor: Dariusz Walerjański

/ 1 / 2 / 3 /

Stojąc w pobliżu hotelu warto wiedzieć, że pod naszymi nogami, na głębokości około 19 metrów pod ziemią, przechodzi w kierunku podziemnego tunelu i dalej w wzdłuż ulicy Wolności w kierunku Zaborza, wykuta w skale Główna Kluczowa Sztolnia Dziedziczna, służąca do odwadniania i transportu specjalnymi łodziami skrzynek z węglem z kopalni "Królowa Luiza". Na odcinku zabrzańskim sztolnia liczy sobie ponad 2 km. Ujście sztolni na powierzchnię, przy którym znajdował się także port przeładunkowy, znajdowało się przy dzisiejszej ulicy Karola Miarki.

Hotel

Dalej idziemy ulicą Wolności w kierunku zachodnim (w stronę Gliwic), wytyczoną już w 1819 r. drogą nazywaną dawniej ulicą "Następcy Tronu" (Kronprinzenstr.), dedykowaną Fryderykowi Wilhelmowi IV. Jest to obecnie najdłuższa ulica w Polsce, licząca prawie 9 km, a na jej całej długości zamieszkuje ją ponad 9 tys. mieszkańców.

Na tej ulicy koncentrowała się zamożność tego miasta. Tu znajdowały się hotele, kina, banki, sklepy, apteki, księgarnie. Wszystko co nowe, prawie zawsze zaczynało się od tej ulicy. Tędy kursowały pierwsze tramwaje, najpierw parowe, później elektryczne, tu zapłonęły światłem pierwsze gazowe latarnie, tu w 1895 r. znajdował się pierwszy publiczny aparat telefoniczny. We wrześniu 1928 r., przy aplauzie tłumu mieszkańców stojących na poboczach ulicy, przejeżdżał tędy podczas swej wizyty prezydent Niemiec, gen. Paul von Hindenburg. Warto tu wspomnieć, że od 21 lutego 1915 r. miasto posiadało oficjalnie zmienioną nazwę na Hindenburg O/S na cześć feldmarszałka, który został także pierwszym honorowym obywatelem tego miasta.

Dochodzimy do centralnego placu Wolności, w okresie międzywojennym nazywanego Peter-Paul Platz, zaprojektowanego przez radcę budowlanego, dr. Karla Breuera i Hansa Poelziga, wybitnych architektów nurtu ekpresjonizmu. Wyróżniającym się wysokością budynkiem na tym placu jest nowoczesna modernistyczna kamienica z kinem, wybudowana w 1934 r. w ciągu 15 tygodni, według projektu architekta A. Gbtscha. Dziś nadal mieści się tu kino "Marzenie" z kawiarnią. To tu, na tym placu, w 2003 r. podczas jego przebudowy odkryto przypadkowo, naprzeciwko McDonald'sa, ukryte zejście do tajemniczej ceglanej studni (o prawdopodobnym przeznaczeniu wojskowym) o głębokości 20 metrów. Na dnie studni znajduje się czysta woda z płynącej, jak głosi legenda, podziemnej rzeki. Obecnie, do czasu wyeksponowania tego miejsca, jest ono zabezpieczone przez władze miasta i gołym okiem niewidoczne.

Naprzeciwko placu, na rogu, patrząc w stronę ulicy Powstańców Śląskich widzimy czterokondygnacyjny budynek o jasnej elewacji dawnego najwytworniejszego hotelu Juliusza Kochmana, wybudowany w 1907 r. (Wolności 286), gdzie m.in. podawano na obiad zupę z żółwia i egzotyczne wino lub rum sprowadzany z Jamajki. W okresie plebiscytów mieściła się w nim siedziba Polskiego Komisariatu Plebiscytowego, a w latach 1944/45 wojska niemieckie urządziły tu szpital wojskowy, który po wkroczeniu Armii Radzieckiej został podpalony. Obecnie w budynku tym mieści się część wydziałów Urzędu Miejskiego.

Peter-Paul Platz

Przechadzając się w wzdłuż ulicy Wolności podziwiamy XIX- i XX-wieczne zabytkowe kamienice mieszczańskie o ciekawych ozdobnych fasadach frontowych usytuowane w pierzei północnej i południowej, wybudowane w stylach eklektyzmu, historyzmu, secesji oraz modernizmu. Idąc tą ulicą w stronę Gliwic, warto zwrócić uwagę na następujące kamienice: nr 272 secesyjna - Pod Panienkami, nr 271 - Pruska Ludowa, 276 - Niderlandzka, 278 - Renesansowa, 268 - Przelotowa na Górce - o ciekawej dwupoziomowej klatce schodowej z ozdobną posadzką. Na rozwidleniu ulic Wolności i Karola Miarki oglądamy funkcjonalny o kubistycznej formie budynek o stalowej konstrukcji szkieletowej, dawnej Miejskiej Kasy Oszczędności, wybudowany w 1931 r. według projektu prof. Dominikusa Böhma. W budynku tym znajduje się jedyna w mieście "szklana winda". Patrząc na architekturę tego ceglano-stalowego budynku warto wspomnieć zdanie innego wybitnego architekta, prekursora takiego budownictwa - Louisa Sullivana, który stwierdził, że w architekturze "forma wynika z funkcji". 249 - "Weimarska", 250, 245 oraz kamienica 247, do której warto zajrzeć przez bramę wejściową na jej zaplecze, ponieważ zobaczyć można tam sporych rozmiarów ceglany mur oporowy z I połowy XX wieku, w piękny sposób obrazujący nam położenie centrum miasta na zboczu doliny schodzącej ku rzece.


Szukaj

Menu

Dobrze wiedzieć

Dobrze wiedzieć

Dobrze wiedzieć


Losowe zdjęcie