Zabrzańskie pocztówki powojenne

Zabrzańskie pocztówki powojenne

www.zabrze.aplus.pl - kliknij, zobacz duże zdjęcie

1

Tak wyglądał kościół w roku 1977. Po roku 1945 nastąpiło gwałtowne załamanie w dziejach Parafii. W roku 1939 ilość parafian przekraczała 10 000. W 1948 zarejestrowano ich tylko 4 600. Parafia utraciła także szkoły i salę przy ulicy Floriana. Zyskała natomiast nowego wspaniałego kapłana w osobie księdza Alfreda Hauptmanna, później również biskupa diecezji katowickiej. Pochodził on mimo niemieckiego nazwiska i imienia z polskiej, lub spolszczonej rodziny, w czasie wojny był więźniem obozu koncentracyjnego. Mimo tej przeszłości był również pasterzem parafian niemieckiego pochodzenia, a w 1959 roku przy obchodach 85-lecia kościoła umożliwił im wysłuchanie kazania w języku niemieckim, które wygłosił duchowny z Dani. Po jego śmierci w 1985 roku parafię przejął w kościele zabrzańskim chrzczony, konfirmowany (pierwsza komunia), złączony węzłem małżeńskim i ordynowany syn Alfreda Hauptmanna, Andrzej Hauptmann. Naprawdę można powiedzieć, że Parafia Ewangelicka jest w Zabrzu jedną wielką rodziną.
Tego uznanego i kochanego przez wielu księdza, piastuna wielu ważnych funkcji kościelnych i społecznych zabrzanina z krwi i kości, serdecznego człowieka, odwołał od nas Bóg w 1998 roku po krótkiej i ciężkiej chorobie.
Obecnie duszpasterzem zabrzan jest od 1999 roku ksiądz Dariusz Dawid który szybko zdobył sobie serca parafian. Energiczny i ciepły w obejściu, zainicjował remont kościołów Parafii w Zabrzu i Mikulczycach, oraz kaplicy na cmentarzu ewangelickim na "Zandce". Po remoncie organów w kościele "Pokoju" odbywają się koncerty i recitale muzyki organowej. Parafia jest miejscem spotkań wielu ludzi, prowadzi świetlicę socjoterapeutyczną dla dzieci, wypożyczalnie sprzętu rehabilitacyjnego. Nabożeństwa urozmaica chór parafialny. Liczy sobie ona obecnie ok. 900 członków i jest jednym z ważniejszych ośrodków życia kulturalnego i społecznego naszego miasta.

www.zabrze.aplus.pl - kliknij, zobacz duże zdjęcie

2

Na kolejnych pocztówkach prezentujemy jedną z najciekawszych świątyń Zabrza. Jest to drewniany kościół pod wezwaniem św. Jadwigi Sląskiej w Porembie. Kościół choć drewniany jest stosunkowo młody. Wybudowano go w latach 1928-29. Elastyczną konstrukcję drewnianą wybrano ze względy na szkody górnicze spowodowane pracą pobliskiej kopalni Zabrze, ruch Poręba. Wyglądem swym przypomina ten kościół świątynie bizantyjskie lub drewniane kościoły Ewangelickie. Kościół zbudowano na planie owalu z 12 bokami, wieńczą go cztery wieże zaopatrzone w miedziane chełmy. Jego projektantem i budowniczym był pan Karl Kattenidt noszący tytuł budowniczego rejencyjnego.

www.zabrze.aplus.pl - kliknij, zobacz duże zdjęcie

3

Samodzielna Parafia św. Jadwigi powstała dopiero po wojnie, a uroczystego poświęcenia kościoła dokonali 25 sierpnia 1929 roku sufragan wrocławski biskup Walenty Wojciech i kś. Józef Bennek, proboszcz parafi Zaborzańskiej. Pierwszym duchownym kościoła na Porembie był kś. Paweł Janik a parafia liczyła sobie 5000 dusz. Wyposażanie wnętrza trwało do 1941 roku. W Kościele zainstalowano organy pochodzące z 1883 roku, które sprowadzono z Lutyni.

www.zabrze.aplus.pl - kliknij, zobacz duże zdjęcie

4

Następny proboszcz kś. Brunon Schoppa, jako Niemiec wydalony został w 1946 roku z Polski. Po wojnie kolejni duszpasterze dbali o swych wiernych oraz stan kościoła i jego otoczenia. W latach 1994 do 2001 pod kierownictwem proboszcza kś. Jerzego Pająka dokonano grontownej renowacji całego kościoła, oraz zainstalowano 18 witraży.

www.zabrze.aplus.pl - kliknij, zobacz duże zdjęcie

5

Neogotycki kościół pod wezwaniem św. Wawrzyńca w Mikulczycach wybudowano w latach 1892-94. Zastąpił on postawiony w 1530 roku kościół drewniany, który po przeniesieniu w roku 1901 do parku w Bytomiu spłonął w 1980 roku. Istnieją zapiski, które mówią, że kaplica lub kościółek stały w Mikulczycach już w roku 1902, nie są one jednak nigdzie potwierdzone. Pierwsze dokumenty wzmiankujące parafię ukazały się w roku 1326.

www.zabrze.aplus.pl - kliknij, zobacz duże zdjęcie

6

A teraz przenieśmy się do Biskupic na ulicę Wincentego Pstrowskiego. Gdzie to jest? Przepraszam, obecnie ulica Bytomska. Tak prezentowała się w roku 1970. Górnik - przodownik Pstrowski nie ma już w Zabrzu swej ulicy, ale spogląda na nas ciągle z cokoła swego pomnika przy Muzeum Górnictwa. Ta ulica przed wojną też nazywała się Bytomska (Beuthenerstr.).

www.zabrze.aplus.pl - kliknij, zobacz duże zdjęcie

7

Inny fragment ulicy Pstrowskiego (Bytomskiej) dwa lata wcześniej. Była jeszcze wtedy brukowana. Kamienice stojące przy tej biskupickiej arterii nie są może tak ładne architektonicznie jak w samym Zabrzu, mimo wszystko zasługują na podziw ich bardzo urozmaicone ceglane fasady, tak charakterystyczne dla budownictwa na Górnym Śląsku.

www.zabrze.aplus.pl - kliknij, zobacz duże zdjęcie

8

Kim był ten pan z cokołu? Wiedzieć to, jest obowiązkiem każdego Ślazaka! Wszyscy uczyliśmy się kto napisał: "Litwo ojczyzno moja"... A kto martwił się o Naszą Śląską Ojczyznę ? Wiedza o tym jest jeszcze ciągle przywilejem specjalistów.
Jednym z tych, co się o Śląsk "martwili" był ten pan z pomnika w Biskipicach (ul: Bytomska). Nazywał się Józef Piotr Lompa (1797-1863) był nauczycielem z Lubszy, polskim działaczem kulturalnym, poetą, prozaikiem, dziennikarzem. Także pisarzem gminnym i organistą. Zajmował się Śląskiem i jego historią, etnografią, zbierał pieśni śląskie, aby uratować je od zapomnienia.

Szukaj

Menu

Dobrze wiedzieć


Losowe zdjęcie

Dobrze wiedzieć