Zabrze Mikulczyce - Zespół Pieśni i Tańca Mikulczyce

Sukcesy i trudności

Mikulczyckie Słowiki - autor: Józef Jaskółka

Myślę, że dobrze będzie, jeśli przytoczymy słowa samego Józefa Kolka, który - w założonej przez siebie Kronice Zespołu Pieśni i Tańca "Mikulczyce" - pisał: "Świetlicę dziecięcą w gospodarstwie PGR "Nowy Dwór" założono w dniu 2 stycznia 1952 r. Powstanie świetlicy zawdzięczać należy Dyrekcji Zespołu Mikulczyce, a w szczególności Ob. Kolek Janinie.

Początki były ciężkie, bo ani pomieszczenie nie było odpowiednie, a element dziecięcy był surowy i ciężki do prowadzenia. Ustosunkowanie się do tej placówki samego kierownictwa Gospodarstwa "Nowy Dwór" też nie było przyjazne i nic nie wskazywało na to, że świetlica ta się utrzyma. Mimo tych wszystkich trudności kierownictwo świetlicy szło jednak naprzód, znajdywały się fundusze na urządzenie świetlicy, na dożywianie dzieci itd. Poza odrabianiem lekcji były stale prowadzone pogadanki mające na celu stronę wychowawczą. Kiedy doprowadzono dzieci do pewnej możliwej granicy zdyscyplinowania, kiedy wyrobiono u nich poczucie obowiązkowości, kiedy ich rodziców przekonano, że ich dzieci powinny poza pasaniem gęsi, bydła, czy też bawieniem młodszego rodzeństwa, uczęszczać do świetlicy, przystąpiono do nauki tańców. Zorganizowano mały zespół taneczny. Zespół ten dał znać o swym istnieniu już w dniu 1 maja 1952 r. Był to pierwszy publiczny występ. Występ choć skromny zdał swój egzamin. Były 2 tańce, 3 pieśni i 2 recytacje, a miejscem występu Zespół PGR w Mikulczycach. - W dniu 22 lipca 1952 r. Zespół. wystąpił ponownie w świetlicy w Mikulczycach na uroczystej akademii dla uczczenia Manifestu PKWN. Podkreślić należy, że cały ciężar urządzenia części artystycznej na tej akademii spadł na Zespół "Nowy Dwór". Trzeci występ publiczny był w dniu 7 września 1952 r. na uroczystościach dożynkowych w Wilkowicach.

Kolejne dwa występy: 15 września 1952 r. w publicznej szkole w Mikulczycach, a 16 września 1952 r. w Grzybowicach z okazji utworzenia Frontu Narodowego. Szósty występ odbył się w Jednostce Wojskowej w Mikulczycach. Był to pierwszy kontakt dzieci z wojskiem. Drugi występ z wojskiem był z okazji zakończenia żniw w Gospodarstwie "Nowy Dwór". Po tych pierwszych występach spotkał Zespół Świetlicowy wielki zaszczyt, a mianowicie umożliwiono mu wzięcie udziału w eliminacjach Zespołów Świetlicowych w Rybniku w dniu 16 grudnia 1952 r. Wystąpiono przed południem, a na specjalne zaproszenie powtórzono występ po południu. W grudniu 1952 r. Zespół wystąpił jeszcze dwukrotnie z okazji Choinki Noworocznej dla Harcerzy i dla dzieci pracowników PGR..."

Tak więc w pierwszym roku swojej artystycznej działalności Zespół świetlicowy dał 11 występów - bardzo udanych i entuzjastycznie przyjmowanych przez widzów. Dlatego można uznać, że rok 1952 był początkiem pasma sukcesów, a Twórców upewnił w przekonaniu, że warto było. Zmieniła się postawa wobec Zespołu - rodziców, środowiska, władz miejscowych i samych dzieci. Zespół rozrósł się liczebnie od 9 w 1952 r. do 30 członków w 1953 r. Rodzice nie zatrzymują już dzieci w domu, ale sami pilnują, aby nie opuszczały prób i zajęć w świetlicy. Pomagają i sami szyją potrzebne stroje, przygotowują posiłki itd. Z ciasnej świetlicy w "Nowym Dworze" Zespół przenosi się do "Dworku" - gdzie warunki do pracy, prób i ćwiczeń są już o wiele lepsze. Uwidacznia się to w osiąganych efektach. W 1953 r. Zesp6ł dał 31 oficjalnych, bardzo udanych występów. Zaproszeń jest coraz więcej, sława roztańczonych i rozśpiewanych dzieci z Mikulczyc rośnie .Występują z okazji świąt państwowych, imprez w zakładach pracy, PGR-ach; szkołach, zaczynają się występy w Polskim Radio, radiowęzłach.

W skromnym zeszycie-kronice pojawiają się zapisy , podziękowania, gratulacje, wyrazy uznania, zaproszenia na dalsze występy.

Pierwsze dziesięciolecie Zespołu

W 1962 r. Zespół obchodził uroczyście swój pierwszy, większy jubileusz - po drodze świętowano także pięciolecie, które jednak było trochę mniej uroczyste, ponieważ były to lata zdobywania doświadczenia, tworzenia ładu organizacyjnego, walki o dobre warunki do pracy i działania. Wystarczy przypomnieć, że w latach 1952-58 Zespół czterokrotnie zmieniał swoją siedzibę. Trzeba było w tej sytuacji bardzo dużo wysiłku, zmysłu organizacyjnego, a nade wszystko entuzjazmu, by Zespół mimo przeszkód rozwijał się bardzo dobrze, stawał się coraz sławniejszy. Duża w tym zasługa całej Rodziny Kolków, ale największa Bogusława, który nie tylko był" wszystkim" w Zespole, ale jeszcze pracował nad samym sobą - uczył się, zdobywał potrzebne kwalifikacje. Nie wolno też zapomnieć o roli rodziców, którzy poświęcali bardzo wiele czasu i pracy swoim dzieciom i całemu zespołowi. Byli stale do dyspozycji, zawsze gotowi spieszyć z pomocą. Nie bez znaczenia była też życzliwość i pomoc władz miejskich Zabrza. Mamy rok 1962. Zespół istnieje i dał się już poznać całej Polsce. Od czterech lat jego siedziba mieści się przy ulicy Strażackiej 1, w dawnym magazynie mąki, który siłami rodziców, niektórych zakładów pracy i samych członków Zespołu doprowadzony został do stanu używalności, a nawet więcej - został dostosowany do potrzeb nie tylko samego Zespołu, ale uzyskał Status Ogniska Pracy Pozaszkolnej Nr 1 w Zabrzu, w którym dzieci mogły rozwijać swoje zainteresowania w różnych sekcjach i kołach. Ta siedziba służyć będzie "Mikulczyckim Słowikom" przez następnych siedemnaście lat.


Elżbieta Gaś (z lewej), Jan Neiman, Róża Pudło

W ciągu tego dziesięciolecia "Mikulczyckie dzieci" dotarły z tańcem i piosenką prawie do wszystkich województw, do miast, miasteczek i wsi, wystąpiły w 78 miejscowościach. Najwięcej koncertów odbyło się w Zabrzu i Mikulczycach - 71, w Katowicach - 21, w Warszawie -16, w Sopocie -15, w Tarnowskich Górach -14, w Stolarzowicach -12, w Bytomiu - 9. Zespół był nagrywany lub transmitowany dziewięciokrotnie przez Polskie Radio, trzykrotnie przez Telewizję, nie licząc wielu transmisji z imprez masowych, w których Zespół występował. 26 września 1962 r. w DMiT w Zabrzu odbył się uroczysty koncert galowy z okazji dziesięciolecia DZPiT "Mikulczyce" - był to kolejny wielki sukces "Mikulczyckich dzieci", dla których warszawska prasa wymyśliła kolejny przydomek "Śląsk" - junior. "Głos Zabrza" z dnia 30 września 1962 r., pisząc o tym koncercie, podał, że był to 621. występ Zespołu w jego karierze. Artykuł przypomina krótką historię i oczywiście sukcesy, jakich wiele przez te dziesięć lat się uzbierało. A przecież najbliższa i dalsza przyszłość wykaże, na co ten wspaniały Zespół jeszcze stać. Jeszcze przez ponad dwadzieścia lat "Mikulczyckie dzieci" będą sławiły piosenkę i taniec, będą przypominały dawny folklor śląski, a także pieśni i tańce ludowe wielu regionów Polski. Powstawały ciągle nowe programy - kunsztownie opracowywane przez Bogusława Kolka i Joachima Czaploka.

W latach 1954-1956 powstało ich dziesięć. Wszystkie cieszyły się ogromnym powodzeniem i były gorąco oklaskiwane przez wiele tysięcy widzów. W opisywanym dziesięcioleciu Zespołu miał miejsce jeszcze jeden fakt o ogromnym znaczeniu dla dalszego rozwoju "zjawiska artystycznego" jakim był DZPiT "Mikulczyce". W czerwcu 1960 r. cały Zespół postanowił gremialnie wstąpić w szeregi Związku Harcerstwa Polskiego i utworzyć Szczep Drużyn Artystycznych ZHP przy DZPiT "Mikulczyce", składający się z drużyn zuchowych, młodszo- i starszoharcerskich. Pierwszym egzaminem harcerskiej sprawności była wyprawa na Pola Grunwaldu w lipcu tego samego roku, gdzie odbył się ogólnopolski zlot ZHP z okazji 550. rocznicy zwycięstwa nad Krzyżakami. Tam też po raz pierwszy Szczep Drużyn Artystycznych spotyka się z bardzo już sławnymi zespołami, takimi jak: Harcerski Zespół "Gawęda", "Dzieci Płocka" oraz Chórem Opery Warszawskiej.

Dni spędzone na Polach Grunwaldu i udział we wszystkim, co tam się działo ogromnie wzbogaciły dotychczasowe doświadczenia i osiągnięcia Zespołu. W szybkim tempie i na bieżąco uczono się harcerstwa. W dalszej pracy Zespołu wątki harcerskie zaczęły zajmować coraz więcej miejsca, powstawały programy artystyczne o tematyce harcerskiej, jak np. " Wszystko co nasze Polsce oddamy" - w 1961 r., "Dzień na obozie" - w 1963 r., "Harcerski zew" - w 1965 r.

Lata 60. stają się nowym etapem działalności artystycznej i kulturalnej Zespołu. Ogromna popularność "małych Ślązaków" z Mikulczyc jest faktem nie tylko w Kraju. W popularyzacji Zespołu uczestniczą prasa, radio, telewizja, które nie kryjąc sympatii opisują wydarzenia związane z jego działalnością. W dość licznym zbiorze wycinków prasowych pochodzących z około czterdziestu tytułów gazet codziennych, tygodników regionalnych i ogólnokrajowych nie znalazłem negatywnych uwag, opinii. Podobnie było w radiu i telewizji. To wszystko powoduje, że na skromną siedzibę DZPiT przy ulicy Strażackiej w Zabrzu-Mikulczycach zaczęły się zwracać oczy tych wszystkich, którzy interesują się działalnością artystyczną wśród młodzieży, pracą pozaszkolną i życiem harcerskich drużyn. Siedziba Zespołu staje się czymś w rodzaju ośrodka metodycznego dla prowadzących podobne Zespoły w Kraju, dla nauczycieli, instruktorów harcerskich. Często bywają też Goście zagraniczni, którzy radzi by się dowiedzieć, co i jak należy robić, aby osiągnąć takie sukcesy.

Szukaj

Menu

Losowe zdjęcie

Dobrze wiedzieć

Dobrze wiedzieć

Losowe zdjęcie

Zobacz również

Dobrze wiedzieć