Zabrze Helenka - Folwark Helenenhof

Dzielnice Zabrza

Helenenhof

Najmłodszym folwarkiem był Helenenhof. Dokładne ustalenie pochodzenia jego nazwy nie wydaje się możliwe. Wiązano je z imieniem małżonek już to któregoś z von Tieschowitzów, już to Hencklów von Donnersmarck. Rudolf Kostorz stwierdził, że nazwa wywodzi się od imienia żony starosty bytomskiego, Adolfa von Tieschowitza, rzecz w tym, że nazywała się ona Gertruda von Rawen [KOSTORZ, 1994, s. 9; PERLICK, 1919, s. 10]. Na pewno He1enenhof to typowa nazwa dzierżawcza, wskazująca na pierwotnego właściciela folwarku, bądź osobę z nim związaną. W podobny sposób powstała nazwa rokitnickiego folwarku Augustenhof. Identyczny termin - Helenenhof - wystepował nieraz w państwie pruskim. Na Górnym Śląsku tak samo nazywała się przed 1945 r. obecna miejscowość Doszków k. Reńskiej Wsi w województwie opolskim, wcześniej również będąca folwarkiem, a potocznie zwana Helenowiec. Kilka Helenenhofów napotkać można było też m.in. w Prusach Wschodnich. Końcówka "-hof" = "dwór" wskazuje na folwarczny charakter danego obszaru. Jak się wydaje, urzędowa nazwa stolarzowickiego folwarku - Helenenhof - nie była używana przez miejscową ludność, przynajmniej w drugim dziesięcioleciu XX w. Obszar ten zwano natomiast potocznie "Folwark", względnie "Vorwerk" [SŁOWNIK; BOREK, 1988, s. 147, 150; KRÓMER, 1925, s. 127-128].

Helenenhof został utworzony, jak wspomniałem, między drugim a piątym dziesięcioleciem XIX w. Twierdzenie Zdzisława Jedynaka, jakoby folwark ten istniał już pod koniec XVIII w. w obrębie stolarzowickiego majątku, jest, podobnie jak przytoczona powyżej opinia Kostorza, raczej błędne. Brak go bowiem na dokładnej mapie z 1822 r., a pierwsze informacje o nim w cytowanym leksykonie Triesta pochodzą z ok. 1855 r. Inicjatorów jego powstania można widzieć w von Stockmansach lub w Donnersmarckach. Zarazem był to folwark, któremu udało się przetrwać najdłużej, bowiem do końca I wojny światowej. Poczynając od lat 70. XIX w. był on jedynym folwarkiem w obrębie majątku stolarzowickiego. Powstał przy drodze łączącej Stolarzowice z Rokitnicą (ob. ul. Jordana), mającej do początku XX w. inny niż obecnie przebieg. Rozpoczynała się ona powyżej kapliczki Mater Dolorosa, położonej przy szosie wiodącej z Bytomia do Wieszowy (ob. ul. Krakowska w Rokitnicy), kilkadziesiąt metrów na zachód od współczesnego biegu ulicy. Długie lata była zwykłą wiejską drogą o kiepskiej nawierzchni, dopiero w 1909 r. wytyczono jej nowy bieg i udoskonalono pokrycie (PIERSZALIK, 2000, s. 43, 64). Obszar, na którym powstał Helenenhof już ok. 1820 r. zaznaczony był jako teren niezalesiony, a więc zapewne przeznaczony pod uprawę. Drzewostan zaczynał się na południu, w pobliżu dzisiejszego "parku" Akademii Medycznej. Tak więc od Rokitnicy oddzielało Helenenhof pasmo lasów, natomiast w kierunku Stolarzowic folwark swobodnie przechodził w pola uprawne reszty majątku - na zachodzie folwarku Dulniok, na północnym wschodzie - folwarku Paschinski. Około 300 metrów na północ od wspomnianej linii drzew, tuż przy drodze, wzniesione zostały zabudowania folwarczne. Frontem do owej drogi stał jedyny budynek mieszkalny, natomiast na jego prawym i lewym skrzydle leżały regularnie dwa większe obiekty o gospodarczym przeznaczeniu (stodoła i obora lub stajnia), skierowane ku drodze szczytami. Budynki tworzyły w ten sposób rodzaj podkowy, której spód zwrócony był ku drodze. Na folwarku mieszkało zwykle kilka osób - 11 w 1874 r., 10 w 1887 r., 7 w następnych latach (1895-1905). Zapewne była to służba rolna, być może także zarządca folwarku. Oszacowanie areału ziemi należącej do Helenenhofu, jak również określenie charakteru uprawianej tam działalności gospodarczej jest dziś trudne do odtworzenia. Być może obszar był identyczny z późniejszą powierzchnią osiedla, miały więc ok. 70-100 ha. Już w połowie XIX w. majątek stolarzowicki Donnersmarcków był w dużej mierze wydzierżawiony, można więc mniemać, że i obszar Helenenhofu miał swojego dzierżawcę [TRIEST, 1865; RITTERGUTTER, 1870; GEMEINDEN, 1874; GL, 1887-1907, SGA-B, 1894-1937; JEDYNAK, 1991, s. 209].

Już od przełomu XVII i XVIII stulecia w rejonie Stolarzowic i Górnik wydobywane były rudy z zawartością cynku (tzw. galman). Jeszcze w połowie XIX w. teren ten uchodził za szczególnie bogaty w złoża galmanu [SOLGER, 1860, s. 98; ROSENBAUM, 2002, s. 712, 63-83]. Także w okolicy Helenenhofu miała miejsce eksploatacja górnicza galmanu i ołowiu, jej skala nie wydaje się wszakże zbyt rozległa. Teren folwarku położony był częściowo na polu górniczym kopalni cynku "Louisensfreude", przypuszczalnie także na polach kopalń cynkowych "Paul Franzesco" i "Kaisersgluck", podlegających nadzorowi królewskiej kopalni rud "Friedrich" spod Tarnowskich Gór. Pod koniec XIX w. w bliskim sąsiedztwie zabudowań folwarcznych istniał szereg szybów: Ewaid, Helene, Kern, Pyka, Hedwig (najbliżej folwarku), Moritz, Hermann, Victor, Anna, Brunnen, Lea, Paul, Guido, Amand i inne. W pobliżu folwarku Dulniok znajdował się szyb Max kopalni "Paul Franzesco". Niedaleko Helenenhofu, w kierunku Stolarzowic, tuż przy głównej drodze, znajdowały się cechownia oraz prochownia, należące do wspomnianej kopalni "Friedrich". Ogólnie rzecz biorąc w najbliższym sąsiedztwie Helenenhofu wydobycie rud rozwinęło się na o wiele mniejszą skalę niż w samych Stolarzowicach czy Górnikach. [SCHROPPSCHE KARTE, Nr. 14, Stollarzowitz].

U progu pierwszej wojny światowej całość majątku Stolarzowice liczyła ok. 800 ha, areał niemal niezmieniony od kilku dziesięcioleci. Większość powierzchni stanowiły lasy, drugie z kolei pod względem rozmiaru były tereny uprawne. Od końca XIX w. aż po lata powojenne Donnersmarckowie płacili z niego 7115 mk podatku gruntowego. Wojna i okres tuż powojenny przyniosły posiadłościom Donnersmarcków w powiecie tarnogórskim daleko idące zmiany. Wytyczona w 1922 r. granica niemiecko-polska podzieliła obszar fideikomisu repeckiego, którego centrum - Stare Repty z zamkiem myśliwskim - znalazło się po polskiej stronie. Natomiast w Niemczech pozostały majątki w Mikulczycach, Grzybowicach, Ptakowicach, Stolarzowicach i Wieszowie [SGA-B, 1926, s. 604nn]. Można odnieść wrażenie, że zainteresowanie majątkiem stolarzowickim ze strony ówczesnego właściciela fideikomisu, Kraf ta hr. Henckel von Donnersmarcka nie było szczególnie duże. W 1926 r. doszło do transakcji wymiany między władzami powiatu Bytom-Tarnowskie Góry a hr. Hencklem. Mianowicie powiat dysponował od czasu powojennego majątkiem Ptakowice, formalnie, aż do 1930 r., będącym w posiadaniu Very von Zedlitz und Neukirch, która w 1910 r. przejęła go po Arthurze von Baiidonie. HenckeI z jakichś przyczyn zainteresowany był objęciem tej liczącej ponad 600 ha posiadłości. Być może powodem było bezpośrednie sąsiedztwo - co prawda przedzielone granicą państwową - Ptakowic i majątku' Stare Repty, gdzie rezydował hrabia. Z kolei władze powiatowe skierowały swoją uwagę na dobra stolarzowickie, widząc w nich potencjalne zaplecze terytorialne pod przyszłą zabudowę osiedlową. W efekcie tego splotu interesów obydwu stron w 1926 r. doszło do wspomnianej zamiany: Kraft Henckel przejął włości ptakowickie, zaś jego majątek stolarzowicki uległ podziałowi - ponad 433 ha powierzchni stało się własnością powiatu, 363,6 ha pozostało przy hrabim [SGA-B, 1930, s. 651-652; URBANEK, 1958-59, s. 107nn].

Odbyło się to w kilku etapach. Naprzód powiat uzyskał obszar O areale ponad 400 ha, którego pokaźną część stanowiły lasy 134 ha, podczas gdy pola uprawne liczyły 221 ha, resztę tworzyły łąki i pastwiska (odpowiednio 36 i 9 ha). Była to mniej więcej połowa całego majątku; Hencklowi pozostała mniejsza część roli, większa lasów. To na obszarze powiatowym koncentrowała się główna działalność gospodarcza majątku, m.in. hodowla bydła (czarne i mieszane bydło wschodniofryzyjskie), które pasano na wspomnianym pastwisku zwanym KopIe między ul. Przyjemną a Górnikami. Gospodarstwem administrował z ramienia powiatu inspektor Kaufmann - później także m.in. Edmund Kliche; natomiast włości Donnersmarcków w dużej mierze wydzierżawiono. Nie zakończyło to wymiany terytorium. Do 1930 r. dokonano korekty wcześniejszych umów, idącej w stronę zmiany charakteru posiadanych przez obie strony gruntów. Powiat przejął bowiem przytłaczającą większość obszaru uprawnego (318,1 ha), pozostawiając sobie tylko ok. 40 ha lasów. Z kolei hrabia skupił w swoim ręku ponad 300 ha lasów, zachowując zaledwie ok. 22 ha pól uprawnych [AG-AB, 1930, s. 4, SGA-B, 1930, s. 651-652]. Po tych transakcjach Helenenhof pozostał wszakże - jak się wydaje - nadal w rękach Donnersmarcka. Dopiero w następnych kilku latach (do 1937 r.) miały miejsce dalsze korekty stolarzowickich obszarów powiatowego i hrabiowskiego, wskutek których stan posiadania Henckla wzrósł do 413 ha, a powiatu zmniejszył się do prawie 391 ha. Wydaje się jednakowoż, że wśród terenów przejętych przez powiat znalazł się także dawny folwark HelenenhoE Dawny - jako że w międzyczasie owa jednostka gospodarcza przestała istnieć [SGA-B, 1937, s. 576-578].

Okres powojenny przyniósł bowiem znaczne szkody dla folwarku. Zabudowania Helenenhofu uległy w 1920 r. częściowemu zniszczeniu wskutek pożaru. Jakie były przyczyny nieszczęśliwego wydarzenia - czy naturalne, czy też doszukiwać się w nim należy inicjatywy człowieka (wystarczy przypomnieć, że był to gorący czas powstań, a w rejonie Górnik, Rokitnicy i Stolarzowic czynne były silne oddziały powstańcze) - nie wiadomo. Obiekty folwarczne hie zostały już odbudowane. W 1925 r. tuż przy drodze straszyły ruiny, okolone grupą potężnych drzew, jedynych w okolicy w promieniu kilkuset metrów. Były one zapewne pozostałością - widocznego na mapach - niewielkiego parku z ogrodem i ogródkiem warzywnym, przylegającego ściśle do zabudowań. W 1928 r. zaobserwowano na tym terenie rośliny i drzewa o antropogenicznym pochodzeniu: kminek, chrzan, rzeżucha, szczypiorek, śliwy i in., nie spotykane wszak w stanie dzikim. W tym roku ruiny zabudowań folwarcznych już nie istniały. Zostały zburzone, a na ich miejscu wzniesiono obszerny, półpiętrowy budynek - siedzibę powiatowego centrum budowlanego (Kreisbauhof, budynek ten istnieje do dziś, przy ul. Jordana 74). Dla terytorium dawnego folwarku otwierał się bowiem nowy etap rozwoju. [KROMER, 1925, s. 127-128; CZMOK, 1928, s. 2-3].

Informacje dotyczące oś. Helenka, pochodzą z książki pt. "Helenka"
autor - Sebastian Rosenbaum

Szukaj

Menu

Dobrze wiedzieć

Dobrze wiedzieć


Losowe zdjęcie

Dobrze wiedzieć


Losowe zdjęcie

Dobrze wiedzieć