Jak donosi Bytomska Gazeta Powiatowa z 1872 roku:

Na Kolei Górnośląskiej otwarta zostanie dnia 27 tego miesiąca nowa linia kolejowa z Gliwic przez Bytom do Świętochłowic, dla ruchu towarowego i osobowego z pociągami prowadzącymi wagony o klasach I do IV.

Ogłoszenie datowane jest na 20 października 1872 roku i podpisane przez
Królewską Dyrekcję Kolei Górnośląskiej.

Na trasie kursowały po cztery pociągi w każdą stronę. Z Gliwic pierwszy wyjeżdżał o godz. 3:56, ostatni o 21:51.

Ze Świętochłowic odpowiednio o 4:22 i 19:52. Podróż trwała w zależności od pory dnia od ok. 1,5 do ok. 2 godzin.

W czerwcu roku 1899 przebudowano część torowiska na odcinku między Zabrze-Biskupice a Zabrze-Północ między kilometrem 11,15 a 12,40 przy czym ułożono je inaczej i przedłużono o 90 metrów.

Z czasem połączenie zreorganizowano. W późniejszych rozkładach jazdy Deutsche Reichsbahn odnajdujemy połączenie relacji Katowice-Gliwice przez Biskupice i Zabrze-Północ z pomięciem Świętochłowic, które obsługiwane były (do dziś) przez linię Katowice-Gliwice przez Hindenburg (Zabrze).

W okresie od podziału Śląska (1922) do wybuchu wojny (1939) linia przekraczała granicę polsko-niemiecką.

Na stacji Borsigwerk nie zatrzymywały się nigdy przejeżdżające tam pociągi pośpieszne kursujące najczęściej między Krakowem a Wrocławiem i Berlinem, niektóre do Drezna.

Nie przystawał tam również legendarny "Latający Ślązak" relacji Bytom-Berlin, o którym więcej w opracowaniu o dworcu Zabrze (Hindenburg O/S).

W rozkładzie jazdy na rok 1944/45 przewidziano osiemnaście zatrzymujących się w Biskupicach pociągów osobowych z Gliwic przez Bytom do Katowic. Pierwszy przejeżdżał o godz. 3:56, ostatni o 0:30, jeden jechał aż do Trzebini. Równocześnie przez stację przejeżdżało pięć pociągów pośpiesznych nie zatrzymując się tam.

W odwrotnym kierunku kursowało między godz. 0:21 a 23:29 siedemnaście pociągów z przystankiem w Biskupicach, oraz pięć nieprzystających tu pośpiesznych.

Jeden z nich kursował między Mysłowicami a Kędzierzynem, jeden z Bytomia do Kędzierzyna.

Wszystkie pociągi prowadziły wagony drugiej i trzeciej klasy.

Fragment rozkładu jazdy z lat 1944/45

W czasie walk w Zabrzu w styczniu 1945 dworzec nie ucierpiał. W marcu Sowieci przekazali administrację miasta polakom i wkrótce po torach linii rozpoczęły kursować pociągi Polskich Kolei Państwowych.

W pierwszych powojennych dniach nie przewożono zapewne zbyt wielu pasażerów. Część mieszkańców uciekła przed frontem, wielu wywieziono w głąb Związku Radzieckiego na roboty przymusowe. Kopalnia "Jadwiga" wznowiła wkrótce wydobycie, ale koksownia, okradziona przez sowietów z urządzeń ruszyła ponownie dopiero w grudniu 1948 roku.

Profil przewozów i jego kierunki nie uległy zmianie. Zasięg przewozów bezpośrednich skrócono z czasem i pociągi kursowały tylko między Bytomiem a Gliwicami przez Bytom Bobrek, Zabrze - Biskupice, Zabrze - Północ. Pociągów jeździło trochę mniej.

W 1964 roku z Bytomia do Gliwic do kursowało dziennie 13 pociągów, w tym dwa tylko w dni robocze, a jeden do Kłodzka i jeden do Brzegu.

W odwrotnym kierunku pociągów jechało 14 pociągów, dwa tylko w dni robocze a po jednym z Nysy, do Dęblina i z Kłodzka.

Pociągi prowadziły wagony 1 i 2, lub tylko 2 klasy.

Rozkład jazdy z 1964 roku

W latach 80-tych przystąpiono do elektryfikacji bocznych linii kolejowych wokół Zabrza. Elektryfikację 25-cio kilometrowego odcinka Bytom - Zabrze Biskupice - Gliwice ukończono 23 grudnia 1980 roku.

Ilość pociągów pozostała nie zmieniona, ale linię obsługiwały prawie wyłącznie zespoły elektryczne i nie było już wagonów 1 klasy. Składy kursowały wyłącznie między Bytomiem a Gliwicami.

W rozkładzie jazdy od roku 1990 ilość pociągów wzrosła o dwa na kierunku Bytom - Gliwice do 15-stu. W tym dwa jechały do Wrocławia, dwa do Kłodzka i jeden do Brzegu.

Z Gliwic do Bytomia jechało ich 14, w tym dwa z Opola, dwa z Nysy i jeden z Brzegu.

Po prawie całkowitym unieruchomieniu okolicznego przemysłu w latach 90-tych i zawieszeniu przez PKP w tym okresie przewozów na mniej opłacalnych liniach, na mało już uczęszczanej linii Bytom - Biskupice - Gliwice zaprzestano przewozów osobowych z dniem 6 października 2001 roku.

Obecnie trwa tam jeszcze ruch towarowy, a w roku 2008 planuje się ponownie uruchomić przewozy pasażerskie między Bytomiem a Gliwicami za pomocą szynobusów.

Już w kilka lat później, dnia 15 maja 1880 roku doczekał się Biskupicki dworzec następnej linii osobowej do Pyskowic. Był to ostatni zbudowany odcinek linii kolejowej Bytom - Wrocław.

Przechodziła ona przez jeszcze jeden zabrzański dworzec w Mikulczycach.

Jej opis znajduje się w opracowaniu o mikulczyckim dworcu.