Zabytki przemysłu

Obiekty przemysłowe i poprzemysłowe
jako atrakcja turystyczna
(na przykładzie Zabrza)

PRACA LICENCJACKA
autor - Izabela Latos
promotor - dr Elżbieta Podoska - Filipowicz

Według aktualnych statystyk Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), województwo śląskie z liczbą 4,7 miliona mieszkańców stanowi najbardziej zaludniony obszar kraju [20]. Można się zatem zgodzić z twierdzeniem autorów podręcznika "Geografia turystyki Polski", że rejon ten jest największym źródłem ruchu turystycznego w Polsce, i że wynika to z koncentracji ludności oraz "potrzeby wyrwania się z zatrutego środowiska" [21, s. 334]. Te informacje mają istotne znaczenie. Nadają sens działaniom w zakresie rozwoju regionalnej i lokalnej turystyki poprzez tworzenie nowych produktów turystycznych. Argument zanieczyszczonego środowiska z pewnością może stanowić dla mieszkańców przemysłowego obszaru jeden z motywów wyjazdu na urlop czy wypoczynek weekendowy do miejsc oddalonych od źródeł tego zanieczyszczenia. Jednak warto zauważyć, że poprzez działania na rzecz środowiska np. likwidację największych "trucicieli" (huty, koksownie itp.), czy zagospodarowywanie terenów poprzemysłowych obiektami służącymi rekreacji (np. sztuczne zbiorniki "Pogoria" w Dąbrowie Górniczej, Sucha Dolina w Radzionkowie - sztuczny stok narciarski) zanieczyszczenie nie jest tak drastyczne jak kiedyś.

Można stwierdzić, że ten motyw "wyrwania się z zatrutego środowiska" będzie stopniowo malał lub maleje, natomiast zwiększa się zapotrzebowanie na atrakcje w miejscach zamieszkania lub w niewielkiej odległości od miejsc zamieszkania. Jeśli uda się je stworzyć na bazie pozostałych po przemyśle nieczynnych kopalni czy hut, z pozostawieniem ich charakterystycznych cech konstrukcji czy architektury, to ich wartość będzie jeszcze większa. Obiekty te będą tworzyły nowe miejsca wypoczynku czy rozrywki, ale przecież w znanym mieszkańcom otoczeniu; będą zakotwiczone w industrialnym pejzażu Górnego Śląska.

Zabrze posiada na swoim terenie wiele materialnych dowodów przemysłowej przeszłości. Część z nich jest udostępniona dla zwiedzających, mimo, że nie została jeszcze w pełni przystosowana do ruchu turystycznego. Cześć na razie nie stanowi celu wycieczek, chociaż posiada cechy o charakterze unikatowym. Odkryte zostały także miejsca na terenie miasta, które pełniły kiedyś ważną rolę w przemyśle węglowym, a później o nich "zapomniano". Prowadzone są działania na rzecz przywrócenia ich wyglądu i nadania im nowych funkcji.

Celem przewodnim niniejszej pracy jest zatem scharakteryzowanie obiektów związanych z przemysłem jako atrakcji turystycznych, dla którego zastosowano metodę badawczą opartą w głównej mierze na dokumentacji fotograficznej oraz studiach i analizie dostępnej literatury. Kolejnym zadaniem było usytuowanie ich w szerszym kontekście - kierunków działań prowadzonych na rzecz stworzenia w Zabrzu centrum turystyki przemysłowej, co stanowi uzupełnienie omawianej problematyki.

Zakres tych tematów został przedstawiony w głównej części pracy, w rozdziałach trzecim i czwartym. Pierwszy rozdział został poświęcony ogólnemu scharakteryzowaniu obszaru województwa śląskiego jako tła geograficznego, gospodarczego i historycznego dla Zabrza, które jest jednym z miast aglomeracji katowickiej. W drugim rozdziale przedstawiono te same zagadnienia, dla charakterystyki omawianego miasta.

Temat turystyki przemysłowej określany jest w wielu aktualnych opracowaniach jako zjawisko "stosunkowo nowe w Polsce". Jak zauważają autorzy tych opracowań, nie zostało jeszcze wprowadzone jednolite nazewnictwo, a w literaturze panuje "zamieszanie terminologiczne". Zarówno w branży turystycznej jak i w środowiskach naukowych często zamiennie stosuje się pojęcia "turystyka przemysłowa", "turystyka industrialna", czy "turystyka poprzemysłowa". W opracowaniu Polskiej Organizacji Turystycznej używa się pojęcia "turystyka przemysłowa (industrialna)" zamiennie z "turystyką w obiektach poprzemysłowych", co potwierdza istnienie problemu z określeniem zakresów tych pojęć [63, s. 189].

B. Osiecki, autor opracowania dotyczącego definicji powyższych pojęć proponuje podział turystyki na poprzemysłową - "gdy opiera się na zabytkach techniki" oraz przemysłową - "gdy wykorzystuje się istniejące i działające linie technologiczne". W dalszej części wywodu autor podejmuje próbę zdefiniowania zakresu pojęcia "turystyka industrialna" nadmieniając, że terminy "industrialna" i "przemysłowa" nie są do końca jednoznaczne, ale można ich używać jako synonimy. Według tej definicji "turystyka industrialna obejmuje wszelką działalność turystyczną odbywającą się w obiektach i budowlach służących obecnie lub wcześniej do działalności produkcyjnej, a głównym jej celem jest możliwość zaprezentowania dziedzictwa kulturowego lub dokonań współczesnej techniki i promocja produktów" [61, 309-310].

W związku z opisanymi powyżej propozycjami, dla celów niniejszej pracy pojęcie "turystyka przemysłowa" stosuje się zamiennie z określeniem "turystyka industrialna". Określenia "przemysłowy" i "poprzemysłowy" stosuje się dla rozróżnienia obiektów działających nadal i używanych w przemyśle oraz obiektów pełniących rolę zabytków techniki (nie wykorzystywanych już do celów przemysłowych). Warto zwrócić uwagę na fakt, że zarówno obiekty przystosowane dla ruchu turystycznego, jak i te, które mają wartość zabytku, a obecnie wykorzystuje się je do celów przemysłowych, stanowią lub mogą stanowić atrakcję turystyczną. Próby uczynienia atrakcji turystycznych z obiektów związanych z przemysłem opisane zostały w ostatnim rozdziale niniejszej pracy.

W dzisiejszym świecie rozwijających się technologii i szybkiego tempa zmian jesteśmy zmuszeni koncentrować się na sprawach bieżących - rodzinie, pracy, karierze... Nie mając wiele czasu na odpoczynek, w pośpiechu wybieramy się na urlop rezerwując bilety w biurach podróży do egzotycznych miejsc, które - najlepiej, żeby nie kojarzyły się z miejscem zamieszkania. Ten szybki bieg spraw ogranicza naszą chęć kontemplacji najbliższego otoczenia. Myślimy o nim jako o obszarze, który ma nam służyć w zaspokojeniu tylko podstawowych potrzeb. Nie dostrzegamy piękna, nie zostajemy i nie szukamy wartości, które mogłyby nas zachwycić tu - na miejscu. Często negatywnie je oceniamy, jednak okazuje się, że ta ocena wynika właśnie z braku wiedzy o najbliższym otoczeniu.

Dlatego ważne jest poznawanie i kontemplacja swojego miejsca. Dopiero, kiedy dowiemy się, z czego jest zbudowane tło naszej codziennej egzystencji, dlaczego powstało, komu służyło i czy nadal służy, wtedy będziemy mogli pozwolić sobie na tę ocenę. Jeśli będzie to ocena pozytywna, możliwe, że zachęci nas do pozostania w danym miejscu i świadomego czerpania większych korzyści, niż tylko zaspokojenie podstawowych potrzeb. Będziemy mogli poczuć związek z miejscem i utożsamić się z nim.

A jeśli ocena będzie negatywna? Czy to będzie oznaczało, że należy wyjechać na długi urlop po to, żeby szukać lepszych miejsc? Czy może większy sens miałoby podjęcie idei pozostania i próby zmiany otoczenia?

autor - Izabela Latos

Szukaj

Menu

Dobrze wiedzieć

Wirtualne muzeum


Losowe zdjęcie