Unikatowa kolekcja pocztówek

Autor: Dziennik Zachodni - Piątek, 15 04 2005r.

Kościół ewangelicki, dach Hotelu Admiralskiego, z którego można było podziwiać panoramę miasta, stary dworzec kolejowy, tramwaj parowy, dom strzelecki i wiele innych miejsc dawnego Zabrza jest uwiecznionych na pocztówkach, które kolekcjonują Ryszard Kipias oraz Dariusz Guz.

W zbiorach zabrzańskich kolekcjonerów są pocztówki nawet z XIX wieku. Niektóre miejsca, uwiecznione na widokówkach, już nie istnieją. Kolekcja pocztówek zabrzańskich zbieraczy jest sentymentalną podróżą w przeszłość.
- Zaczęło się od tego, że zapoznałem się z książką Piotra Hnatyszyna "Zabrze na dawnej pocztówce". Mamy już poważny zbiór pocztówek. Wiele z nich oprócz tego, że prezentują odległe w czasie miejsca w Zabrzu, ma bardzo ciekawą historię. Przykładowo, jedna z nich została wysłana z Zabrza na Madagaskar. Teraz znowu jest tutaj i należy do naszych zbiorów - mówi z pasją Ryszard Kipias.

Pocztówka Zabrza

Bardzo popularnym miejscem, w którym ludzie lubili się fotografować był dzisiejszy Plac Wolności. Była to namiastka zabrzańskiego rynku.
- Mam pocztówkę, która została wydana w latach międzywojennych. Widnieje na niej jeszcze napis Hindenburg. Interesujące może być to, że ten napis jest zamazany, a obok niego widnieje nazwa Zabrze. Robiono tak dlatego, żeby wykorzystać widokówkę przedwojenną w latach powojennych.

Często były dobijane stemple z nową nazwą - wyznaje Ryszard.

Kolekcjonerzy mają w sumie około 300 pocztówek z zabrzańskimi widokami. Zdaniem hobbystów Zabrze jest miastem, w którym jest wiele do zrobienia. Część mieszkańców nie zdaje sobie czasem sprawy z istnienia niesamowitych miejsc, o które powinno się zadbać.

- Przykładem takiego miejsca jest budynek, w którym mieści się teraz restauracja w Makoszowach. Powstał on w latach 1907-1914. W latach 80. obiekt został zalany. Jednak właściciel odremontował ten budynek. Dzisiaj jest on wizytówką tej dzielnicy. Niestety, niewiele osób dostrzega walory estetyczne zabrzańskiej architektury - mówi z żalem Kipias, pokazując pocztówkę. Pocztówka Zabrza Niesamowite wrażenie robi pocztówka z dachem Hotelu Admiralskiego. Z tego miejsca, jak potwierdza kolekcjoner, można było oglądać całą panoramę miasta. Wbrew pozorom młodzi ludzie doceniają walory Zabrza jako miasta turystycznego.
- Prezentujemy widokówki na stronie internetowej www.zabrze.xt.pl. Ku naszemu zaskoczeniu, jest duże zainteresowanie. Ostatnio, ktoś wypowiedział się na forum:

"te stare foty są rewelacyjne, zapodawaj ich więcej" - mówi z uśmiechem jeden z kolekcjonerów.

Hobbyści kupują pocztówki na targach i aukcjach staroci. Jak twierdzą, jest to bardzo drogie hobby. - Nasza pasja wymaga ze strony naszych rodzin wiele zrozumienia. Często wyłączamy się ze wszelkich prac domowych i wyjeżdżamy na giełdę, zabierając ze sobą kilkaset złotych. Moje zainteresowanie starymi pocztówkami zaczęło się w pracy. Dyrektor kazał mi poszukać dokumentów kanalizacji budynku, który należał do koksowni Jadwiga.

Pocztówka Zabrza

Zainteresował mnie tym również Piotr Hnatyszyn - wyjaśnia Dariusz Guz.

Kolekcjonerzy planują wydać album ze starymi pocztówkami. Ich zdaniem taka publikacja jest potrzebna zabrzanom.

- Wielu kolekcjonerów zbiera pocztówki i zachowuje je tylko dla siebie, oglądając je nocą z latarką.

Zależy nam na tym, żeby powstał ten album. Nie chcemy się chwalić naszymi zbiorami, tylko podzielić się nimi z mieszkańcami Zabrza. Takie wydawnictwo mogłoby przełamać stereotypy o naszym mieście, które ma naprawdę bogatą historię - dodaje Dariusz.

Unikatowe widokówki Zabrza można oglądać na stronie www.zabrze.xt.pl

Marcin Pawlenka
Dziennik Zachodni

Szukaj

Menu

Dobrze wiedzieć

Wirtualne muzeum